13 metrów – czy da się żyć w tak małym mieszkaniu?

16 grudnia, 2015
Gdy pokazywałam Wam 27-metrowe mieszkanie, zastanawialiście się, jak dwa pokoje da się zmieścić na tak niedużej powierzchni. 19-metrowa kawalerka nie zrobiła aż takiego wrażenia, ale już 17-metrowe mieszkanko z miejscem do spania dla czterech osób, jak najbardziej. Nieduże powierzchnie fascynują chyba nas wszystkich! Nie bez powodu 😉
Dzisiaj pokażę Wam najmniejsze wnętrze ze wszystkich, które dotychczas publikowałam na blogu. 
13 metrów, czyli niewiele więcej niż nasza sypialnia i mniej niż pokój naszych dzieci. Przestrzeń nieduża, ale jak widać poniżej, wystarczająca do życia studiującemu singlowi. 

To mieszkanko zaprojektował podczas studiów Szymon Hanczar dla samego siebie. Trochę w formie eksperymentu, czy tak w ogóle da się żyć. No i chyba musiało się nieźle sprawdzać, skoro niedługo później sąsiad poprosił go o pomoc w przygotowaniu podobnego na tej samej powierzchni. Tylko do drugiego mieszkania została wstawiona jeszcze sofa (podejrzewam, że zamiast hamaku 😉 ), bo doświadczenie pokazało, że przydaje się więcej miejsca do wypoczynku.
Szymon Hanczar mieszkał tu dwa lata. Decyzję o przeprowadzce pomógł mu podjąć znajomy wracający z zagranicy, który szukał małego mieszkania dla siebie. Nowy lokator zorganizował tu potem nawet pokaz slajdów z podróży, na który przyszło więcej gości niż jest metrów w mieszkaniu. Da się? Jak widać, tak!
Na pewno wygodniej mieć więcej przestrzeni do przechowywania swoich skarbów czy uprawiania porannej gimnastyki, ale w dużych miastach każdy kolejny metr mieszkania to kolejne kilka do kilkunastu tysięcy złotych wydatku. Każdy musi sam przekalkulować, w co chce inwestować swoje środki. Małe mieszkania są z pewnością ciekawą alternatywą, o której warto pamiętać!
zdjęcia: Hanczar Studio
Wnętrza Zewnętrza

17 komentarzy

  1. Jak widać da się na 13 metrach urządzić mieszkanie. Oczywiście to bardziej sypialnia i miejsce do jedzenia śniadania, ewentualnie sprawdzenia poczty na komputerze. Jeżeli ktoś kto ma parcie na karierę i 18 godzin na dobę spędza w niej życie, to będzie idealne rozwiązanie…

  2. Skoro powstają takie mieszkania to zapewne wzbudzają zainteresowanie. Dla studenta to zapewne idealna opcja.

  3. Dla studenta idealna opcja. Prywatność i cisza, zapewne tanie bo małe, a jak małe to i tanie w utrzymaniu. Na czas studiów nic więcej nie potrzeba!

  4. Stół jest, kanapa zamiast hamaka też może być, więc w sumie można robić wszystko to, co na większym metrażu. Kuchnia mogłaby być bardziej rozbudowana, ale to już kwestia potrzeb – mi samej nie chciałoby się gotować tylko dla siebie i raczej bym jadała na mieście. Nie da się może skakać na skakance, ale poza tym mieszkanie spełnia wszystkie funkcje i sama chętnie bym się w nim zaszyła. Tak jak teraz lubię spędzać czas w najmniejszym z naszych pokoi! Chociaż pracuję z domu i nie można o mnie powiedzieć, że 18 h na dobę spędzam w biurze 😛

  5. We Wrocławiu w 2013 r. zaczęli oddawać mikroapartamenty (tak nazwa dość powalająca) mieszkania o powierzchni ok. 18-22 m2. http://www.starter.net.pl/pl/p-multimedia/starter-1/. Oczywiście nazywaniem tego typu mieszkania – luksusem na 17m2 – jest przesadą, ale dla młodego człowieka, który chce mieć "swój kawałek podłogi" i nie przeszkadza mu to, że będzie mieszkał w takim mrówkowcu, to rozwiązanie bardzo kuszące. Polecam obejrzenie aranżacji, inspirujące.

  6. Wygląda, że prysznic jest w tej toalecie tam gdzie obiektyw aparatu – zauważ, że jest kratka ściekowa na środku. Podczas brania prysznica przy okazji myje się łazienkę… 🙂 Mieszkanie to wyzwanie.

  7. Dokładnie tak 🙂 Po lewej na zdjęciu łazienki widać też coś, co przypomina zasłonkę, więc możliwe, że z tym chlapaniem na wszystko nie jest AŻ TAK dramatycznie (bo że jest ciężko, to na pewno!) 🙂

  8. Uwielbiam takie małe klitki! Moje poprzednie mieszkanie miało 17.5 metra i było cudowne. Jedynym mankamentem jest problem z zapraszaniem gości 🙂

Najnowsze wpisy

Zobacz inne wpisy
usercartmagnifiercrossmenuchevron-down