Kategorie: Uncategorized
W ostatnich latach końcówka kwietnia rozpieszczała nas pogodą, ale tym razem wiosna każe nam na siebie czekać. Mimo to pewnie u wielu z Was pojawia się potrzeba zmian i lekkiego odświeżenia wyglądu mieszkania i balkonu. Poniżej znajdziecie kilka pomysłów na wiosenną metamorfozę wnętrza (i zewnętrza).
Kolory
Po kilku latach śnieżnej bieli i szarości stopniowo przechodzimy na cieplejszą stronę mocy. Jeśli macie w planach malowanie ścian, pomyślcie o kolorach ziemi, przygaszonych ciepłych szarościach, rozbielonych zieleniach. Być może zamiast śnieżnobiałej farby zdecydujecie się w tym roku na złamaną biel? Macie w planach generalny remont kuchni? Tutaj także biel jest w odwrocie – coraz częściej widujemy kuchnie zielone, granatowe czy czarne, ale modne są również szafki w kolorze jasnego różu.
Balkon
Wiosenną metamorfozę balkonu zacznijmy od wyrzucenia resztek choinki. Pamiętajcie tylko, by zrobić to w cywilizowany sposób – historia krakowskiego laguna powinna nas wszystkich nauczyć, że wyrzucanie czegokolwiek z balkonu lub przez okno to nie najlepszy pomysł.
Jeśli macie na balkonie drewnianą podłogę, sprawdźcie, jak przeżyła zimne miesiące i odświeżcie ją przeznaczonym do tego środkiem. Macie na podłodze goły beton lub nieprzyjemne płytki? Pomyślcie o położeniu na balkonie drewnianej podłogi, sztucznej trawy czy zewnętrznego dywanu – mając pod stopami przyjemniejszą powierzchnię, będziecie spędzać na balkonie więcej czasu. Rodzina powiększyła się o kota? Nie zapomnijcie o osłonięciu balkonu specjalną siatką, dzięki której nie będziecie musieli sprawdzać, czyte czworonogi faktycznie mają siedem żyć. Po umyciu okien i balustrad przychodzi w końcu czas na meble ogrodowe. Czym się kierować wybierając meble na balkon? Przede wszystkim zastanówcie się, jak najchętniej spędzacie czas na balkonie. Masz balkon od południowego zachodu i latem, korzystając z cienia lubisz jeść na balkonie śniadanie? Zadbaj o stolik i wygodne krzesło. Może uda Ci się nawet home office zamienić na chwilę na biuro na balkonie? Jeśli lubisz wylegiwać się na powietrzu z książką, pomyśl o nowoczesnych, wodoodpornych sofach. Na rynku jest coraz więcej mebli, które w zależności od potrzeb mogą stać wewnątrz, jak i na zewnątrz. To świetne rozwiązanie dla osób, które nie lubią typowych mebli ogrodowych i chcą, by ich taras stylistycznie pasował do reszty mieszkania.
Krzesła
Jeśli w ciągu ostatniego roku pracowaliście głównie z domu, mogliście zweryfikować zdanie co do wygody krzeseł. Nie oszukujmy się – nawet mając profesjonalne krzesło biurowe, czasem wolimy zmienić otoczenie i usiąść przy kuchennym stole. Albo nie mamy wyboru – bo fotel biurowy zajmuje inny domownik. Jeśli po siedmiu latach od przeprowadzki nadal siedzicie na najtańszych egzemplarzach kupionych „na chwilę” albo pożyczonych na czas remontu stołkach, pomyślcie o nowych krzesłach.
W ostatnim czasie popularność zyskały krzesła tapicerowane welurem (mogliście je zobaczyć także w kilku home tourach na naszym kanale). Wbrew pozorom welur całkiem nieźle się czyści i jest bardziej niż inne tkaniny odporny na pazury, więc dobrze się sprawdzi w domu, w którym są dzieci lub zwierzęta. Zwróćcie również uwagę na krzesła z elementami plecionki, wiklinowe, rattanowe – dobrze wpisują się w styl boho i zauważalny we wnętrzach powrót do naturalnych materiałów (drewna, kamienia, wikliny), a jednocześnie dodają wnętrzu nieco przytulności. Oczywiście nie musicie wymieniać od razu całego kompletu krzeseł. Przy stole sześcioosobowym warto połączyć dwa rodzaje krzeseł – bardziej rozłożyste, przypominające fotele, stawiając na szczytach stołu. Te, których nie już będziecie potrzebować przy stole możecie wykorzystać w sypialni. Jeśli nie potrzebujecie przy łóżku miejsca do przechowywania, krzesło może stać się świetną alternatywą dla szafki nocnej, a w czasie spotkań w większym gronie wracać do swojego pierwotnego przeznaczenia.
Lustra
Doskonale wiecie, że lustra optycznie powiększają i rozjaśniają wnętrze. Choć standardem są lustra w łazienkach, przedpokojach i sypialniach, to warto zastosować je również w salonie czy… kuchni. Ta kuchnia dzięki zastosowaniu ogromnego lustra wydaje się dwukrotnie większa.
Lustra mogą odbijać także nasze ulubione elementy wnętrza lub widok drzew za oknem – jeśli macie szczęście mieszkać w zielonej okolicy, możecie w ten sposób wprowadzić do wnętrza więcej zieleni (nie martwiąc się o to, czy uda Wam się utrzymać przy życiu rośliny doniczkowe). Na jakie lustra warto zwrócić uwagę w tym roku? Jeśli lubicie obłości, to idealny moment, by zaopatrzyć się w lustro owalne lub w nietypowym kształcie. Wciąż dużą popularnością cieszą się lustra okrągłe – im większe, tym lepsze. Małe lusterka będą świetnym uzupełnieniem galerii ściennej – kompozycja złożona z obrazów, plakatów, makram, niewielkich roślin i luster stworzy oryginalną dekorację. W prostszej wersji możecie stworzyć dekorację ścienną składającą się wyłącznie z luster.
Planujecie niewielkie odświeżenie łazienki? Zerknijcie na lustra ze zintegrowanym oświetleniem. To dobre rozwiązanie do malutkich wnętrz, których nie chcemy przytłoczyć dodatkowymi elementami. Świetnie odnajdą się również w minimalistycznej stylistyce. Pamiętajcie, by wybierając wysokość, na jakiej zawiesicie taflę, kierować się nie tylko względami estetycznymi, ale również wzrostem domowników (dla dzieci możecie zamontować niewielkie lusterko niżej, obok umywalki).
Małym kosztem
Jeśli zastanawiacie się, jak poprawić wygląd mieszkania nie wydając zbyt wielu pieniędzy, mamy jeszcze trzy całkowicie darmowe pomysły. Po pierwsze: przemeblowanie. Może warto zamienić miejscami stół z kanapą? Przestawić łóżko na przeciwległą ścianę? Trochę siły, pół godziny pracy i całkiem nowy wystrój gotowy. Do drugie: odgracanie. Jeśli jesteś chomikiem i starasz się żyć w duchu less waste, to zbierasz nie tylko pamiątki z podróży, ale zachowujesz także każdy karton i folię bąbelkową, które, no cóż, nie wyglądają najlepiej wciśnięte między fotel a biurko. Zastanówcie się, które opakowania faktycznie jesteście w stanie wykorzystać, a resztę oddajcie lub oddajcie do recyklingu.
Po trzecie: stylizacja. Spróbujcie poukładać wszystkie książki na półkach kolorami albo (choć to kontrowersyjna sprawa) odwrotnie – w taki sposób, by widoczne były kartki, a nie grzbiety książek. Wymieńcie poszewki poduszek leżących na kanapie. Wykorzystajcie ładne przedmioty codziennego użytku (np. złotą konewkę, stary młynek do kawy) jako dekoracje. No i nie zapomnijcie o wiosennych kwiatach w wazonie 🙂
Może spodobać Ci się również:
Wnętrza Zewnętrza
O tak, krakowski lagun daje do myślenia 😀 Z drugiej strony, chyba lepiej już wrzucić na drzewo niż kruszyć i przywoływać gołębie...
Mam (chyba, nie widać dokładnie) siedzisko bardzo podobne do tych zielonych, obijane welwetem, dokładniej Metro od firmy Puszman. Nie w jadalni, bo na takową mi metraż nie pozwala, ale właśnie w domowym biurze. Zastąpiłam nim klasycznego, kręconego biurowca i to była jedna z najlepszych decyzji wyposażeniowych jakie podjęłam 😀 Aż przyjemnie się zabiera do pracy (albo chociaż mniej nieprzyjemnie ;)). A że wybrałam podobny sprzęt co specjalistka to mnie dodatkowo bardzo cieszy 😀
W kwestii taniej wiosennej metamorfozy - czy tylko ja jestem miłośniczką naklejek na ścianę? Konkretnie mowa o motylach 3D. Ciężko im zarzucić wysokie ceny, a jak pierwszy raz trafiłam na motylowe aranżacje, to złapałam się za głowę z zachwytu. Możliwe że odezwał się sentyment do nylonowych motyli, które wiele lat temu lubiła moja babcia <3