Dwupokojowe mieszkanie na 27 metrach – czy to możliwe?

18 października, 2015
W tym tygodniu robiliśmy zdjęcia w świeżo wyremontowanym mieszkaniu na Pradze. Gdy pokazałam fragmenty na Instagramie (TU i TU), zdziwiliście się, jak to możliwe, by na jedynie 27 metrach kwadratowych zmieścić dwa pokoje.
Wszystkich, którzy nie wierzą w małe metraże, zapraszam też do obejrzenia metamorfozy 19-metrowej kawalerki, którą pokazywałam rok temu KLIK. Zdjęcia w tamtym poście są jakoś dziwnie zniekształcone, ale widać, o jakiej powierzchni mówimy.
Natomiast dla mnie powierzchnia wcale nie jest kluczowa. Widziałam już wiele mieszkań, które były olbrzymie, a ich pojemność i funkcjonalność wcale na to nie wskazywała. Nasze obecne też takie jest – zamiast wielkiego przedpokoju/korytarza czy murka w salonie moglibyśmy mieć dodatkową sypialnię. Oczywiście nie chodzi o to, by było jak najwięcej pokoi, ale na pewno nie zaszkodzi, gdy wnętrze jest ustawne i sporo się mieści.
W momencie, gdy chcemy kupić mieszkanie dla jednej lub dwóch osób, i zmieścić się w niedużym budżecie, w pierwszej kolejności patrzymy na kawalerki. Niektórzy uważają, że w dwie osoby w jednym pokoju można się tylko pozabijać. Ale właśnie w kawalerce (takiej niedużej z kuchnią w przedpokoju) mieszka autorka bloga Enjoy Your Home, Lu, wraz z mężem. Teraz spodziewają się dziecka i już myślą o dostosowaniu tej przestrzeni na potrzeby trójki. Da się? Da!
Ale jeśli mamy możliwość kupienia mieszkania o tym samym metrażu (więc i w podobnej cenie), ale jednak z wydzielonym osobnym pokoikiem na sypialnię, czemu z tego nie skorzystać? Uważam, że jest to fantastyczna opcja! Sami zobaczcie, jak prezentuje się takie mieszkanie:

Mniejszy pokój jest faktycznie nieduży, ale rozkładana sofa lub nieduże łóżko spokojnie się zmieszczą. Drzwi balkonowe ograniczają liczbę możliwych ustawień, ale właśnie dzięki oknom nie ma wcale wrażenia ciasnoty.
Za to większy pokój z aneksem kuchennym jest bardzo ustawny! Też jest sporo okien, ale odpowiedni układ ścian daje możliwość poszaleć. Pokój jest właściwie kwadratowy (jeśli odjąć przedpokój z kuchnią), więc ciężko wymarzyć sobie wygodniejszy układ. Stół może stać na środku przy oknie, a wtedy przy wszystkich ścianach można postawić jakieś szafki. Gdyby stół stał najbliżej drzwi do mniejszego pokoju, przy betonowej ścianie mogłaby się znaleźć sofa, a w jej obecnym miejscu zmieściłaby się duża szafa. Albo w mniejszym pokoju można zrobić biuro do pracy, a w większym zmieścić rozkładaną sofę do spania. Jest sporo różnych wariantów do rozważenia! W zależności od potrzeb, każdy znajdzie coś dla siebie. 
W przedpokoju, zaraz za lodówką, znajduje się wielka szafa, w której poza ubraniami, mieści się również odkurzacz i różne środki czystości.
W łazience (koło prysznica) jest zostawione miejsce na pralkę. Nad nią też można zamontować dodatkową szafkę lub suszarkę na ubrania (chociaż latem lepiej korzystać z balkonu).
Na zdjęciach w mieszkaniu:
kuchnia IKEA
poduszki: IKEA, Hug the Stuff, OH HOME
krzesła IKEA
stół IKEA
regały IKEA
ściereczki TK Maxx
pled: Biedronka

Jak Wam się podoba takie wnętrze? Doceniacie walory małych mieszkań czy jesteście raczej zwolennikami wielkich przestrzeni? Dajcie znać w komentarzach 🙂
A jakbyście chcieli zobaczyć więcej zdjęć lub bylibyście ciekawi, jakie rzeczy zostały wykorzystane do wykończenia mieszkania, to zajrzyjcie na stronę ogłoszenia: KLIK
admin

31 komentarzy

  1. Bardzo mi miło Magda 🙂 Potwierdzam, że kawalerka to na początek świetna sprawa i wbrew pozorom dużo się w niej mieści! Właśnie dzisiaj wywieźliśmy 6 kartonów nie używanych od dawna rzeczy 😛

    Kolejne mieszkanie kupiliśmy też raczej nie wielkie, bo zaledwie 56 metrów, ale z fajnym układem i kwadratowymi pomieszczeniami więc najlepiej ustawnymi 🙂

    Pozdrawiam i zapraszam wkrótce na pierwszą prezentację 😉

    Do miłego!

  2. Faktycznie maleńki pokoik, ciekawe czy w ogóle wejdzie tam normalnej wielkości łóżko? Na zdjęciach wygląda, jakby nawet kanapa w stanie rozłożonym uniemożliwiała otworzenie drzwi na balkon 🙂
    Wiem, że nie zawsze można sobie dowolnie przestawiać instalacje, ale w takim układzie już chyba praktyczniej byłoby wydzielić kuchnię, a w pokoju ogarnąć rozkładaną kanapę i stół w roli jadalni/biurka. Chyba, że zgodnie z tym co pokazują zdjęcia, w tym mieszkaniu się po prostu nie śpi 🙂
    Za to duży plus dla mieszkanka za szafę w przedpokoju i sporo szafek w kuchni. W mieszkaniu, które wynajmuję takiej "gospodarczej" szafy nie ma, i niestety bajery typu odkurzacz czy deska do prasowania swoją na widoku zupełnie nie-designersko 🙂

  3. My na początku małżeństwa mieszkaliśmy w dwie osoby na 19-stu metrach. Da się! tylko trzeba wszystko funkcjonalnie rozplanować.
    Magda, napisz proszę skąd ta kanapa i czy są takie trzyosobowe?

  4. Próbuję coś napisać i nie wiem od czego zacząć. Więc może od początku: mikroskopijny metraż (a ten taki właśnie jest) to jednak nie dla mnie. Pewnie jestem rozpieszczona przez moje 110 m2, ale na poprzednich 56 też nie było źle (dopóki nie pojawiło się dziecko 🙂 No i ta cena. To prawie tyle, ile zapłaciliśmy za nasz wiejski dom, jeszcze większy budynek gospodarczy z cegły, 1000 metrową działkę i pole 🙂 I to nie w środku lasu lub na odludziu, ale zaledwie 10 km od miasta wojewódzkiego. I myślę, że jednak wolę moją prowincję niż frustrację z powodu 3 metrowej łazienki czy 6-metrowej sypialni 🙂 Pozdrowienia z wiochy 🙂

  5. Nasz początki to tez kawalerki. Kiedy kupiliśmy 2 pokojowe wydało się takie OGROMNE 🙂 I( i pisze to Ja wychowana w pietrowym domu :P).
    Fakt, jak pojawiło się drugie dziecko to dwa pokoje z kuchnią zaczęły nas ograniczać. Nie mając możliwości sprzedania mieszkania, postawiliśmy na dość odważną decyzję i przenieśliśmy całą instalację kuchenną do Salonu. Szafek mam mnóstwo, zmieścił się stół i nawet kanapa. A zyskaliśmy dwa wolne pokoje. Syn ma swój, córka swój (choć docelowo to nasza sypialnia, gdy nie śpimy w "kuchni").
    A Wasza aranżacja jest bardzo przytulna i ten "beton" na ścianie – super motyw…

  6. Z łóżkiem 200×200 może być problem, ale 200×140 raczej bez problemu, chociaż i tak radziłabym rozkładaną wersalkę 🙂
    A szafa faktycznie ratuje sytuację 🙂 Na większych metrażach zawsze doradzam większy schowek, ale tutaj szafa jest rozwiązaniem w sam raz 🙂

  7. Malutkie to mieszkanko, ale bardzo przytulne. Od razu widać, że jest urządzone z głową, bo nie jest zagracone i wszystko ma swoje miejsce. Przy takiej kubaturze trzeba jednak mieć pomysł na wnętrze:)

  8. Ja również mam niewielkie mieszkanko dwupokojowe. Drugi pokój to raczej pokój-łóżko, bo tylko to się w nim mieści, ale nie narzekam. Nawet niewielkie wnętrza można modnie i funkcjonalnie urządzić.

  9. Właśnie wprowadziłam się do stosunkowo niewielkiego mieszkanka 🙂 Wynajmowane, nie pamiętam niestety ile ma metrów.Ponoć kiedyś były to dwa pokoje, ale połowa ścianki została wyburzona, więc przestrzeń jest. Salono-kuchnia i pokojo-sypialnia. Tyle że jest przedpokój i ogromną szafą, więc można się pomieścić. Jeszcze do końca nie mam pomysłu na urządzenie się tu, ale możliwości jest wiele. 🙂

  10. Ja również mieszkam w niewielkim 38-metrowym mieszkaniu. Wydzielone są dwa pokoje, za to przedpokój jest mikroskopijny, nie ma mowy o szafie, mieści się jedynie wisząca szafka na buty 🙂
    Mimo małego metrażu mieścimy tu mnóstwo rzeczy ;D
    Bardzo ciekawy post ;))
    Pozdrawiam K

  11. Mnie trochę dziwi ta cena ze względu na stan prawny – brak księgi wieczystej. Nie sądziłam, że jest aż taka rozbieżność cen między Krakowem a Warszawą.

  12. ja też ciągle zastanawiam się, czy nie przenieść kuchni do pokoju, żeby zyskać sypialnię w mojej kawalerce. tylko jak pomyślę o kosztach całego przedsięwzięcia to zastanawiam się, czy nie lepiej odłożyć te kwotę na poczet większego mieszkania 🙂 dużo musieliście wydać na taką zmianę? głównie pytam o robociznę. co przenosiliście, jeśli można zapytać? tylko wodę czy również gaz? z góry dziękuję za odpowiedź 🙂

  13. Czy to możliwe? Jasne, że możliwe nie takie wizje mieli już nasi budowlańcy:P A tak na poważnie to dobre umeblowanie takiej powierzchni to prawdziwe wyzwanie.

  14. Dla kogoś kto mieszka w dużym mieście i ma pod nosem setki smacznych knajpek i może sobie pozwolić na częste jedzenie na mieście, kuchnia jest idealna. Dla mnie byłaby za mała, choć sama nie mam dużej (6 m2), to w końcu po remoncie mam odpowiednią ilość szafek gdzie mogę schować i jedzenie, i garnki, i talerze. W tej bym się tylko frustrowała, że wszystko mi się wysypuje.

  15. Zwłaszcza, że dla mniejszej liczby osób nie zawsze opłaca się gotować i wtedy tym bardziej warto wyjść zjeść poza domem, a kuchnię wykorzystywać tylko do zrobienia herbaty i kanapek na śniadanie 🙂
    Dobrze, że jesteś zadowolona z szafek po remoncie. Najgorzej zrobić remont i dalej być niezadowolonym :)) Fajnie, że się udało pomieścić na niedużej powierzchni 🙂

  16. Metraż naprawdę niewielki, ale z pewnością niejeden singiel lub singielka marzy o takim mieszkanku. Poza tym mieszkanie wcale nie wydaje się takie mikroskopijne jak sugerują to m2. Jest urządzone stylowo i z pomysłem.

  17. świetny pomysł na małe mieszkanie, bo w ogóle na takie malutkie nie wygląda. No i bardzo stylowa aranżacja, super połączenie bieli z drewnem.

Najnowsze wpisy

Zobacz inne wpisy
usercartmagnifiercrossmenuchevron-down