Moje zakupy w TK Maxx

17 lipca, 2015
W tym tygodniu uczestniczyłam w akcji TK Maxx. Każdy z uczestników dostał kartę zakupową i miał jakieś zadanie do wykonania. Wnętrzarkom (czyli mi i Agnieszce z inkpink.pl) przypadło kupienie rzeczy przydatnych na piknik. 
Cieszenie się latem na łonie natury nie musi oznaczać wyjścia na łąkę - można to robić również w ogrodzie czy na tarasie, więc postanowiłam nie ograniczać się do nietłukącej zastawy, którą zazwyczaj zabiera się ze sobą w teren. Postawiłam na kolory, orientalne wzory i śródziemnomorskie jedzenie. Co wybrałam? 

Kosz z Wietnamu - 29,99
Miseczka z niebieskim wzorem - 7,99
Pomarańczowe kubeczki - 12,99
Miseczka z kolorowym wzorem z Tunezji - 39,99
Butelka z korkiem - 12,99
Lampion z szybkami - 24,99
Lampion marokański - 19,99
Serwetki z frędzlami (2 sztuki) - 24,99
Świeczki (6 sztuk) - 24,99
Sól z ziołami prowansalskimi - 19,99
Pieprz kolorowy - 7,99
Oliwki - 19,99
Dżem - 16,99
Ciasteczka - 16,99
Oliwa - 29,99
Ceny w TK Maxx są bardzo zróżnicowane. 
Jedzenia nie nazwałabym tanim. To raczej produkty z trochę wyższej półki niż supermarketowe, natomiast mam poczucie, że różnią się przede wszystkim wyglądem. I to trzeba przyznać - opakowania są naprawdę ładne! Takie estetyczne produkty spożywcze to też fajny pomysł na prezent. I na pewno nie będą stały bezużytecznie! 🙂
Jednak to, co pewnie zainteresuje Was najbardziej, do rzeczy nie tyle do kuchni, co do domu. I tu naprawdę można znaleźć różne perełki w dobrych cenach! Jak poszukacie lampionów marokańskich w internecie, znajdziecie mnóstwo takich za 200-300 zł. Tu znalazłam dziesięć razy taniej! A kubki? W internecie ładne wzorzyste kubki bez uszek (takie znanych marek) kosztują od 25 do 60 zł. Teraz w TK Maxxie były za 13.  

To, co jeszcze kupuję w TK Maxxie regularnie, to wieszaki. Pisałam już o nich dawno, dawno temu przy okazji pokazywania naszej garderoby [KLIK], ale chętnie przypomnę. Po pierwsze - są zamszowe, więc ubrania się z nich nie zsuwają. Po drugie - dostępne są różne kolory. My mamy już różowe, turkusowe, morskie, oliwkowe i szare. Po trzecie - są wąskie, więc w szafie można zmieścić więcej ubrań niż przy wieszakach drewnianych. Bardzo polecam! 
Na zdjęciach mogliście się dopatrzeć też czegoś, co zdecydowanie nie było kupione ostatnio - slajdy. W tym miesiącu zajęłam się skanowaniem slajdów rodzinnych i mamy pół stołu zajęte przez skaner i stary komputer (skaner niestety jest zbyt stary, by działać z nowym sprzętem). Mnóstwo roboty, ale już nie mogę się doczekać, kiedy wszystkie zdjęcia będzie można obejrzeć w formie cyfrowej! 🙂
Wnętrza Zewnętrza

22 komentarzy

  1. zadanie wykonane w 100%, ja bardzo lubię TKMaxx właśnie przez wzgląd na dekoracje, które można upolować, a o mojej niezniszczalnej Oilily portmonetce z tegoż sklepu nie wspomnę , pozdrawiam!

  2. Magda też tam miałam być ale kilometry mnie pokonały 🙂 a już miałam plany:)
    Świetne rzeczy kupiłaś! i ze względu na ceny i towar lubię ten sklep aż chyba tam się wybiorę 🙂

    buźka

  3. A ja w TKMaxx najczęściej kupuję właśnie "spożywkę" - rewelacyjne oliwy, naturalna sól, przyprawy, przetwory... PYCHA i zdrowe!

  4. Ja uwielbiam meble w kolonialnym stylu, podnóżk, poduchy i kute ławeczki ogrodowe, niepowtarzalne okazy 🙂 nigdy nie wychodzę stamtąd z pustymi rękoma... 😉

  5. Muszę przyznać, że jestem uzależniona od TkMaxx'a. Uwielbiam dział domowy i zawsze wypatrzę tam coś ciekawego do domku. Natomiast nigdy nie kupowałam tam ubrań, jakoś nie potrafię wyszukać nic ciekawego w tym ogromie oferowanych rzeczy.
    Pozdrawiam:-)

  6. cóź uwielbiam ten sklep. Jakoś dziwnie jestem z nim związana już wiele lat :)). W końcu to trochę mój drugi dom...

    A co to za akcja?

  7. Ja dotychczas zawsze się trochę hamowałam (minimalizm kluczem do ekonomicznego szczęścia 😀 ), ale jak tym razem mogłam zaszaleć, to spełniłam wszystkie swoje dotychczasowe zachcianki! :))

  8. Ja zawsze się długo zastanawiam i nim bym doszła do wniosku, że jednak chcę kupić dany mebel, już by go nie było! To niestety przykre strony sklepów, którym często zmieniają się kolekcje. Ale na szczęście drobiazgi w stylu koszyków, wieszaków czy lampionów powracają regularnie, więc zdążyłam się zaopatrzyć 🙂

  9. Oj, szkoda! Mam nadzieję, że będzie zaraz jakaś kolejna okazja do spotkania!
    Ale wiedz, że były blogerki ze Śląska i ze Szczecina! 😀 Więc następnym razem nie ma, że daleko - i proszę się stawić! :)) 😀

    Buziaki! :*

  10. Koniecznie muszę odwiedzić ten sklep ponownie, obawiam się, że szybko stamtąd nie wyjdę i mogę spędzić tam długie godziny 😉 zakupy wspaniałe!!

Najnowsze wpisy

Zobacz inne wpisy
usercartmagnifiercrossmenuchevron-down